Proszę Państwa: The Little Prince.
Klasyczny, prawda?
Inni brytyjscy gentlemani (w liczbie ośmiu) są równie przystojni, np.
Ale najbardziej chwytający za serce jest ten:
ponieważ po głębszym poznaniu przedstawia się tak:
Czyż nie jest cudny?! :-)
Większość Brytyjczyków (a ostatnio powyższego) ofiarował mi pewien Pan z Końca Europy (PzKE). Po prostu: dziękuję :-)
Nie od rzeczy będzie zaznaczyć, że mogę sobie ich poznawać dowolnie usilnie, ponieważ mamy wspólny kanał komunikacji (język), of course :-)
Jak klasyka to klasyka. Może zatem taka propozycja, zapraszam tu (oczywiście z akcentami celtyckimi, nie mogłam się oprzeć :-) ).
Witaj :) Trafiłam tu przez Twój post powitalny na LubimyCzytać ^^
OdpowiedzUsuńNiesamowita kolekcja :D Taka inspirująca i ciekawa. W jaki sposób zdobywasz te wszystkie książki? :D
Pozdrawiam serdecznie!
Troszkę sama się wałęsam po świecie, a w dużym stopniu obdarowuje mnie rodzina, przyjaciele, znajomi, znajomi znajomych, rodzina znajomych i znajomi rodziny :-)
OdpowiedzUsuńPomocny jest też internet :-)
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz :-)