Po co, na co i dlaczego?

Wynurzenia książkowo-molowe maniakalnej czytelniczki tudzież kolekcjonerki książki "Mały Książę" Antoine'a de Saint-Exupéry'ego w różnych językach i dialektach (obecnie 104) oraz rozmaitych wydań polskich tejże. Zapraszam!

czwartek, 28 października 2010

Mi corazón

"Mi corazón" (moje serce) to jeden z najczęściej używanych zwrotów w piosenkach hiszpańskojęzycznych.  Fasolka twierdzi, że nawet w hiszpańskich utworach hiphopowych się bez serca nie mogą obejść :-)
Skojarzył mi się z fragmentem rozmowy z lisem, który cytowałam. Jest tam serce, co prawda nie "moje" tylko samo "serce".

Mój najnowszy nabytek hiszpańskojęzyczny to ten młody gentleman:

Editores Mexicanos Unidos, Mexico 2009
Colección Grandes de la Literatura
ISBN: 978-968-15-1313-9

Fragment z sercem zawiera tam następujące słowa:
"He aquí mi secreto. Es muy sencillo. Consiste en que no se bien sino con el corazón, pues lo esential es invisible para los ojos."
Wydany w serii "Olbrzymy literatury". Okładka ciekawa, dziwny nieco rysunek, ale w środku znajdują się ilustracje autora (niestety czarno-białe). Nabyłam drogą kupna :-)

Inni Latynosi goszczący w moich zbiorach to:


Miniaturowy chłopiec z Peru (od Pana z Końca Europy) - specjalna edycja miniaturowa (ok. 5 cm wysokości):

Alberto Briceño, Desde 1970, Lima 2006,
ISBN: 9972-206-47-5


Meksykanin - indywidualista (nieautorska okładka),

Palabra Ediciones, México,
ISBN: 968-7515-07-4










kolejny Meksykanin, uwielbiający podróże lotnicze, od Fasolki.






Na koniec coś bardzo pięknego - sercowa Yasmin zapraszam tutaj

poniedziałek, 25 października 2010

Words words words

Były próbki tłumaczeń polskich, czas na inne języki, które znam. I chodzi tu o znajomość choćby bierną (w językach taka jest możliwa). Wbrew pozorom zatem nie skończy się na angielskim :-), choć od niego zacznę. Dysponuję ośmioma egzemplarzami po angielsku, w tym mieszczą się cztery tłumaczenia.


Zacznijmy jednak od oryginału francuskiego, który brzmi tak:
"Voici mon secret. Il est très simple : on ne voit bien qu’avec le cœur. L’essentiel est invisible pour les yeux."

Co na to Brytyjczycy? Bardzo proszę:

Irene Testot-Ferry:
 "Now here is my secret. It is very simple. It is only with one's heart that one can see clearly. What is essential is invisible to the eye".

Katherine Woods:
"And now here is my secret, a very simple secret: It is only with the heart that one can see rightly; what is essential is invisible to the eye".

T.V.F. Cuffe:
"Now here is my secret, very simple: you can only see things clearly with your heart. What is essential is invisible to the eye."

Richard Howard:

"Here is my secret. It's quite simple: One sees clearly only with the heart. Anything essential is invisible to the eyes."


W języku łacińskim brzmi pięknie i mądrze, jak to w łacinie (tłumaczył Augusto Haury):

„Quod ce teras celavi, hoc Est; Est autem simplicissimuum: animo tantum bene cernimus. Quae plurimi sunt, oculis cerni non possunt.”

Natomiast po niemiecku, w tłumaczeniu Grete i Josefa Leitgeb brzmi to tak:
 „Hier mein Geheimnis. Es ist ganz finfach: Man sieht nur mit dem Herzen Gut. Das Wesentliche ist für die Augen unsichtbar.“

Z kolej śpiewny rosyjski w tłumaczeniu Норы Галь przekonuje nas, że:
„Вот мой секрет, он оченъ прост: зорко одно лишь сердце. Самого лавного глазами не увидишь.”
Przy okazji: to mój najnowszy nabytek. Wyszukałam nie ruszając się z miejsca :-)

A hiszpański (w przekładzie Bonifacio del Carril) ujął to następująco:
„He aquí mi sekreto. Es muy simple: no se puede ver bien, sólo con el corazón. Lo esential es invisible a los ojos.”

Nasi południowi sąsiedzi, Czesi, ujęli to zaś tak (słowami Zdeňki Stavinohovej):

„Tady je to mé tajemství, úplně prostinké: správně vidíme  jen srdcem. Co je důležité, je oěím neviditelné.”

Na to Włosi, za pomocą swojego przedstawiciela Nini Bompiani Bregoli ripostują:

„Ecco il Mio segreto. É molto semplice: non si veole bene che col cuore.  L’essenziale è invisibile agli occhi.”

I wreszcie puenta chorwacka, w ujęciu Ivana Kušana:

„Slušaj Moju tajnu. Vrlo  je jednostajna: samo Se sercem dobro vidi. Ono bitno nevidijivo je očima.” 

Pięknie, prawda? W każdym języku wyczuwam nacisk na co innego. Potwierdzałoby to zatem hipotezę relatywizmu językowego Sapira – Whorfa z 1930r., zgodnie z którą używany język wpływa w mniejszym lub większym stopniu na sposób myślenia.
Mnie najbardziej podoba się ta "esencjonalność", zwłaszcza w języku angielskim. Od razu przypomina mi się dzieciństwo, esencja herbaciana w kamionkowym czajniczku oraz to, co najważniejsze czyli czas z rodziną, dom i bezpieczeństwo.

Moje "ujęcie" (niekoniecznie tłumaczenie polskie) brzmiałoby zatem tak:
"Oto moja tajemnica, jest prosta: sedno poznaje się tylko sercem. To, co najistotniejsze (esencja) jest nieosiągalne dla oczu."

poniedziałek, 18 października 2010

Ciałko P.

Niedawno obchodziliśmy Dzień Nauczyciela, nieformalnie dzień Ciałka P. Ciałko P. jakie jest, każdy wie - raz cienkie, raz mądre, raz smaczne a innym razem inspirujące bardzo! Jedna z niewielu lekcji j. polskiego, jakie pamiętam z podstawówki była lekcją o "Małym Księciu", słynne słowa o oswajaniu i widzeniu sercem zapadły głęboko w mą pamięć i inne przyległości.

Wśród moich licznych i prześlicznych maniakalnych zbiorów kolekcjonerskich udało mi się zakamuflować kilka egzemplarzy edukacyjnych. Cóż my tam mamy?






Program rekolekcjo-wakacji de facto, napisany przez zakonnika, pijara (nie mylić z PR-em ;-) ). W komplecie kasetka magnetofonowa (unikat retro! :-) ) z musicalem.














Potem jeszcze wynalazłam gdzieś program dla gimnazjalistów, o charakterze wakacyjno-wychowawczo-rekolekcyjnym (do wyboru), napisany (dla odmiany) przez zakonnicę :-)


Uważam, że ciekawy pomysł.
Nawiasem mówiąc: mam nieodparte wrażenie, iż autor "Małego Księcia" nie był, de facto, wzorcem osobowym i autorytetem moralnym dla młodych, niewinnych (przynajmniej teoretycznie) umysłów dziecięcych, ale to już inna bajka i okazja na inną opowiastkę blogową.
No i okładka nieco (mówiąc oględnie) depresyjna, bardziej w klimacie "Leksykonu...".

I wreszcie mój świeży nabytek: program edukacji przez sztukę dla przedszkolaków lub młodszych szkolniaków.


Bardzo ciekawe zawiera pomysły.
Łączy muzykę, plastykę, ćwiczenia oraz interakcje osobowe. Godne polecenia.

piątek, 15 października 2010

Leksykalnie

Dawno, dawno temu, wczoraj albo w zeszły wtorek... a, nie, to było 21.05.2008r. dostałam w prezencie od Pana J., mojego ówczesnego studenta, pewną książkę. Była to unikalna, nie do dostania nawet w Chinach ani na Stadionie Dziesięciolecia, publikacja autorstwa Piotra Sarzyńskiego o tytule "Leksykon samobójców", wydana w 2002 roku przez Wydawnictwo Iskry.

ISBN: 83-207-1687-X

Po pierwszym oszołomieniu i zachwytach rzuciłam się do studiowania dzieła. Jakież było moje zdumienie, gdy okazało się, że figuruje tam również Mały Książę!
Po chwili doczytałam, iż książka zawiera biogramy postaci historycznych, biblijnych, mitologicznych i literackich.
Oto, co możemy przeczytać:


«MAŁY KSIĄŻĘ (postać literacka)
Powrót na planetę

Tytułowy bohater powieści Antoine'a de Saint-Exupery'ego "Mały Książę". Przybywa na ziemię z odległej planety, na której pozostawia ukochaną różę. Po serii przygód pragnie wrócić na swą małą planetę, ale zbyt wiele waży, by uniosły go wędrowne ptaki. Musi więc pozbyć się ciężkiego ciała. Śmierć fizyczna oznacza wyzwolenie duszy. Umawia się więc ze żmiją, by śmiertelnie go ukąsiła: 
"To tu.Pójdę sam jeden krok naprzód.
Usiadł jednak, ponieważ bał się. Powiedział jeszcze:
- Wiesz... moja róża... jestem za nią odpowiedzialny. A ona jest taka słaba. I taka naiwna. Ma cztery nic niewarte kolce dla obrony przed całym światem.
Usiadłem, nie mogłem utrzymać się na nogach.
- Tak... to wszystko... - powiedział.
Wahał się jeszcze chwilę, później wstał. Zrobił krok. Nie mogłem się poruszyć. Żółta błyskawica mignęła koło jego nogi. Chwilę stał nieruchomo. Nie krzyczał. Osunął się powoli, jak pada drzewo. Piasek stłumił nawet odgłos upadku. »


Ciekawe. Wyzwolenie z ciała jako powrót do domu. Warte rozważenia.

wtorek, 5 października 2010

Zagubione/znalezione w tłumaczeniu

Nie od dziś wiadomo, że doskonałe tłumaczenie może książkę wypolerować, a nieudolne - obrzydzić. Inaczej np. czyta się Szekspira w tłumaczeniu Słomczyńskiego, inaczej w tłumaczeniu Paszkowskiego, a jeszcze inaczej - Barańczaka. Można nawet się pokusić o stwierdzenie, że to za każdym razem jest inny Szekspir!

Aby dogłębnie się przekonać, jak bardzo forma przekazu i dobór słów/stylu wpływa na odbiór i wywoływane przez tekst emocje zachęcam do przeczytania "Ćwiczeń stylistycznych" Raymonda Queneau. Jedno wydarzenie opowiedziane na 99 sposobów wywołuje 99 różnych emocji!

Dziś mała próbka, jak to smakuje w odniesieniu do "Małego Księcia". Doczekał się on 12 tłumaczeń na język polski. Każdy z tłumaczy odcisnął piętno swej osobowości na przekładanym dziele. Najbardziej znane i najczęściej wznawiane jest tłumaczenie Jana Szwykowskiego. Inne są po prostu... inne. Zobaczcie sami.

Poniżej jeden z najbardziej znanych (i często cytowanych) fragmentów: rozmowa Małego Księcia z lisem, rozdział XXI.

Jan Szwykowski:
 "A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu".
Przy okazji: dziękuję pewnej bystrej trójjęzycznej Bestyjce, wielbicielce fantastycznych opowieści, zwłaszcza z dreszczykiem, za podarowanie "Małego Księcia" z szabelką :-*
Buziaki dziękczynne również dla Fasolki za wydanie z płócienną okładką (to z samym tytułem) :-*

Ewa Łozińska-Małkiewicz:

"Oto mój sekret. Jedynie sercem można wszystko jasno poznać. To co najważniejsze skrywa się przed wzrokiem".


Wiera i Zbigniew Bieńkowscy:

"Oto mój sekret. Jest bardzo prosty: tylko sercem widzimy dobrze. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu".

Anna Trznadel-Szczepanek:

"A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. To, co najważniejsze, jest niewidoczne dla oczu".

Janina Karczmarewicz-Fedorowska:


"A oto moja tajemnica, jest bardzo prosta: Dobrze widzi się tylko wtedy, gdy się patrzy sercem. Najważniejsze jest dla oczu niewidoczne".

Marta Cywińska:


"A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: widzieć można tylko poprzez serce. Najważniejsze jest niedostrzegalne dla oczu".


Zofia Barchanowska:
"Oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Rzeczy najistotniejsze są niewidzialne dla oczu".


Marta Malicka:
"Oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu".


Barbara Przybyłowska:
"A oto moja tajemnica. Jest bardzo prosta. Dobrze się widzi tylko sercem. To, co najważniejsze, jest niewidzialne dla oczu".

Halina Kozioł:
"A oto moja tajemnica, jest bardzo prosta: Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest to, co niewidoczne dla oczu".


Piotr Drzymała:

"Oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. To, co najważniejsze, jest niewidzialne dla oczu."

Mirosława Dębska:

"Oto moja tajemnica. Jest bardzo prosta: widzimy tylko poprzez serce. To co najważniejsze jest niewidoczne dla oczu".

Przy okazji chciałam podziękować za oba widoczne powyżej wydania "Małego Księcia" oraz wydanie w tłumaczeniu Jana Szwykowskiego z czerwoną okładką, które otrzymałam w ramach wymiany od Oskara. Dziękuję przesympatycznie :-) Oskar zgromadził największą w Polsce kolekcję wydań "Małego Księcia" - ma w zbiorach książkę w 103 językach oraz 67 wydań polskich z 31 okładkami! Ponadto na jego stronie można poczytać o różnych ciekawostkach związanych z tą książką. Polecam gorąco:-)